Po odebraniu misji wyruszyłem na poszukiwania. Moim celem jest bijuu, Yonbi.
Wyruszyłem do miejsca gdzie był widziany. Bynajmniej takie krążą plotki i jest ich dużo.
Postanowiłem sprawdzić jedną z nich. Celem podróży byłą Iwa-Gakure. Niegdyś silny kraj, teraz troche słaby militarnie bez stałej władzy.
Podróżowałem przez lasy aż doszedłem do terenów gdzie znajdywały się same góry i skały.
Wszedłem pierw do knajpy. Pod słuchałem rozmów i porozmawiałem z barmanem. Jak wiadomo oni zawsze wiedzą najwięcej.
Zwiedziłem też bibliotekę szukając informacji o demonie. Dowiedziałem się mało. Jedynie tyle, że znajduję się na terenie wulkanicznym, ale brak dokładnych danych.
Wziąłem mapę wulkanów w okolicy i wyszedłem. Sprawdzałem po kolei wszystkie punkty na mapie. Nie jest ich za dużo, ale położenia nie są za dokłądne.
Szukając tych na mapie znalazłem także inne wulkany.
Trochę zawiedziony usiadłem na kamień i zacząłem myśleć. Okrąg wulkanów do sprawdzenia zmniejszyłem do 2. Doszedłem do tego po informacjach i wnioskach z poszukiwań.
Wstałem i skierowałem się na wulkan Fuji. Zbliżając się do celu okolica wydawała się wymarła. Przyroda była inna niż w innych okolicach. Pomyślałem, że jestem na miejscu.
Zwiększyłem tempo rozglądając się we wszystkie strony. W końcu na małym legowisku obok wulkanu leżała duża postać.
Przypominała wyglądem goryla. Kolor jego skóry ma czerwony odcień.
Zrobiłem 4 Moko Kawarami (35500ch), a sam oddaliłem się na daleki dystans. Klony obserwowały demona przez 3 dni. Dowiedziałem się, że demon śpi tylko od około 4 do 16.
Bijuu je ptaki, a czasem nawet skały. Po tych informacjach postanowiłem dowiedzieć jakim żywiołem dysponuję. Stanąłem z nim do walki około 5 nad ranem.
Stojąc na salamandrze zaatakowałem go. Po krótkiej walce dowiedziałem się, że dysponuje katonem i dotonem oraz używa lawy. Już wiedziałem o nim wszystko co potrzebowałem wiedzieć.
Uciekłem z pola walki i wróciłem do wioski dostarczając informacje Hokage.